Zjawa na drodze…

Tęsknię za tobą chwilo,

tesknię za twoim zapachem i kawą w kubku z aniołami.

Za delikatnym kremem do twarzy i twoim przytuleniem.

Kiedy byłam tak blisko ciebie,

zakwitły przebiśniegi i żółte krokusiki.

Kręte drogi prostowała miłość ,

a stęsknione konie witały nad jeziorem delikatną ,kwietniową trawę.

Chwilo odmierzana na miesiące,na niepewne telefony

i lęk przed spotkaniem z wyśpiewanym słowem.

Czy zobaczę w nocy tę tajemniczą postać w lesie,

w poszarpanych łachmanach,w za dużym kapeluszu?

Zjawa to ,czy mój strach,aby nie zasnąć przed podróżą…