Tęsknię za tobą chwilo,
tesknię za twoim zapachem i kawą w kubku z aniołami.
Za delikatnym kremem do twarzy i twoim przytuleniem.
Kiedy byłam tak blisko ciebie,
zakwitły przebiśniegi i żółte krokusiki.
Kręte drogi prostowała miłość ,
a stęsknione konie witały nad jeziorem delikatną ,kwietniową trawę.
Chwilo odmierzana na miesiące,na niepewne telefony
i lęk przed spotkaniem z wyśpiewanym słowem.
Czy zobaczę w nocy tę tajemniczą postać w lesie,
w poszarpanych łachmanach,w za dużym kapeluszu?
Zjawa to ,czy mój strach,aby nie zasnąć przed podróżą…