Archiwum dnia: 23 kwietnia 2006

Numer do Nieba…..

Byłaś jak fiołek

ukryty w leśnej ciszy.

Lubiłaś rozmawiać o miłości

za ,ktorą tęskniłaś nocami.

Dobrą duszą,co łagodzi

każdy smutek.

Herbata bardziej smakowała,

niż w domu…

Spacery nasze po mchach

utkanych z zieleni…

Nie miałaś orientacji w lesie,

dlatego tak kurczowo

trzymałaś się mojej dłoni.

Bardzo za Toba tęsknię 

moja młodsza siostrzyczko.

Wiesz ,że wczoraj chciałam zadzwonić do Ciebie?

Ale nie mam jeszcze Twojego numeru do Nieba….

Niedziela Bożego Miłosierdzia…

Kochaj a będziesz kochany….

Uśmiechnij się ,a uśmiech będzie radością

bliżniego.Wspomóż swoim sercem potrzebującego…

Naprawdę warto !!!

Przekonałam sie o tym o godz.10 rano ,kiedy zbieraliśmy na nasz"Caritas"

datki…Spotkałam tak wielu dobrych, serdecznych ludzi o wspaniałych sercach,uśmiech rozpromieniał poranny chłód,rozmowy o troskach,operacji,prośba o modlitwę,troska o moje zdrowie starszej schorowanej pani,radość kobiety ,która znalazła pracę,jej oczy takie młode…staruszka ze łzami podeszła do mnie i powiedziała..Jolu ,ja nic nie mogę dać ,bo nic nie mam…dla mnie miała najpiękniejsze serce,bo wiem ile robi dla innych.Tu nie pieniądze są ważne ,ale Czyste i Miłosierne Serce….Dziękuję wszystkim za to SERCE….