Archiwum dnia: 19 kwietnia 2006

Wypalenie…

Zamykam swoje marzenia na klucz.

Wypaliłam swoje wnętrze ,

jak wypala się gliniane garnki….

Dzisiaj nie mam w sobie

iskierek szczęśliwości.Wieczorem

pójdę do starego kościółka,

i uklęknę przed Tobą  Panie

w milczeniu …..

4.00 rano….

Obudziłam się o 4.00 rano.Ciężko było zasnąć ponownie. Miałam za to czas do 7.15,na osobiste przemyślenia.Zastanawiałam się ,jak wyglądałoby moje życie ,gdybym nie walczyła .Czy miałoby wtedy spokojniejszy przebieg,czy warto walczyć o coś ,co jest tylko we mnie?………Muszę to jeszcze przemysleć …..tylko,po co?