Spacer po plaży w Ustce..

Na piasku od wiatru

utworzyły się faliste mazaje.

Zbierałam wyrzucone przez morze

kawałki drewna i muszelki.

Słońce rozświetlało twarze

napotykanych ludzi.

Zakochany chłopak patrzył na

dziewczynę o rudych włosach,

które w słońcu mieniły się jak

bryłki bursztynów.

Usiadłam na porzuconej kłodzie i

pomyslałam o Tobie…..