Archiwum dnia: 13 kwietnia 2006

Kocham i ……

Słyszałam kwilenie małej ptaszyny,

powiedziałeś mi ,że wiosny nie ma,

tylko jest oczekiwanie na nią.

Oczy Twoje były nieobecne,

usta zaciśnięte,

dłonią dotykałeś pulsującej żyłki na skroni,

chciałam Ciebie dotknąć,utulić,

ale czy można płoszyć uskrzydlone myśli.

Jestem spokojna .

Wrócilam ze wsi i poczułam

nieopisany spokój i radość.

Porządkowałam z mamą groby bliskich ,

jak dobrze posadzić już świeże kwiaty,

poczuć zapach delikatnej trawy.

smutek pozostał,ale i coś ogrzało moje serce.

Ktoś mi dziś powiedział,że bije z mojej osoby ,

jakaś jasność i miłość.

Boję się w to uwierzyć,ale w tamtej

chwili tak właśnie się czułam.

Wielki Czwartek

Kapłaństwo…Tobie oddaje swój dzień ,swoje myśli ,marzenia.

Nawet to ,że posadzę dziś małe bratki na grobie mojej siostry Violi.

Swoją modlitwę tak nieudolną ,swoje słabości i ……….. .

Dziękuję!!!