Jak dziurawe wiadro
przecieka moje życie.
Tyle chwil ucieka gdzieś bezpowrotnie,
nie wiem,czy utrzymam liny,
ciągną mnie w przepaść,w nicość.
Co czułabym lecąc w dół,
taka wolna ,a jednocześnie zniewolona.
Czy miałabym czas na strach i ból?
Jak dziurawe wiadro
przecieka moje życie.
Tyle chwil ucieka gdzieś bezpowrotnie,
nie wiem,czy utrzymam liny,
ciągną mnie w przepaść,w nicość.
Co czułabym lecąc w dół,
taka wolna ,a jednocześnie zniewolona.
Czy miałabym czas na strach i ból?